Niejeden z nas miał przyjemność z nim obcować. Różnie się to kończyło, niekiedy chwilową amnezją, a przy dobrej passie tylko moralniakiem połączonym z kacem następnego dnia, ale i tak przyciąga do siebie. Mowa tu o jak popularnym, upragnionym, szlacheckim winku, bez którego życie akademickie było by szare i monotonne.

Wszystkie markowe wina stają się niczym przy tak bogatym, asortymencie jakże unikatowego produktu, jakim jest "Wino la'patik" inaczej zwane patykiem pisane. Jednakże jak ciężko jest dobrać odpowiedni wariant dla swoich kubków smakowych, stojąc w sklepie przed półką musimy dokonać wyboru. Wiem, że czasami ciężko, dlatego też, myśląc o prawdziwych degustatorach chcę wam przedstawić kilka ciekawych propozycji.

Jako pierwszą wybrałam niezastąpioną, idealną, Beczkę Gorzką. Potocznie nazywana przez smakoszy "Beczką śmiechu", upragniona przez wielu w sobotnie wieczory. Charakteryzuje ją jak nieskazitelny, niepowtarzalny smak z lekką nutą goryczy (być może od plastyku), nie wymaga długiego leżakowania, wystarczy transport z wytwórni. Jednak najważniejszym atutem jest to niebanalne, a jak poręczne plastikowe opakowanie sprawdzające się w ekstremalnych warunkach (na łonie natury zwłaszcza), polecane sportowcom. Szybkie działanie, specjalne efekty. Cena wygórowana aż do 5 zł, jedyna uwaga to przed spożyciem prosimy nie wąchać.

A teraz coś dla znawców z województwa lubelskiego, chluba tegoż regionu - Jabłuszko Sandomierskie. Lider wśród "Jaboli", nieskazitelny, subtelny smak przypominający soczek jabłkowy, którego nigdy nie ma się dość. Produkt pożądany głównie przez jaroszy gdyż wycofano fazę mielenia gryzoni i owadów z procesu produkcyjnego. Ogólnie dostępny i w dobrej cenie, bo aż 3,50 zł. Kusi niejednego smakosza, dla urozmaicenia można go zastąpić jego mocniejszą i troszkę gorszą wersją Sandomierskie Mocne.

Podkarpacie jednak też słynie z rozmaitego asortymentu np. taki Jagodowy Dzban. Skusisz się raz, urzeknie Cię na całe życie. Dzban, Dzbanek, Dzbanuszek tak nazywany przez wielbicieli, jest absolutnym topem wśród trunków. Spożywany nawet w gigantycznych ilościach powoduje błogie samopoczucie i nie wywołuje zatrucia alkoholowego zwanego przez niektórych kacem. Opakowanie wręcz luksusowe z nadmuchanym uszkiem, prawie niewidoczne pod kurtką, a co najważniejsze mieści 1 litr owej ambrozji. Winko stworzone by poczuć się lepszym. Wszelkie ślady na psychice są nieodwracalne a firma nie ponosi za to odpowiedzialności. Cena dość wysoka całe 5,40 zł.

Także możemy się pochwalić dobrodziejstwem, jakim jest wino Zamkowe. Już sama nazwa wskazuje, że to jedno z najwytworniejszych, wręcz królewskich produktów z tej branży. Dostępny tylko w większych hipermarketach w Polsce, przystepna cena ok. 4,50 zł sprawia, że jest regularnym, niedzielnym zakupem (przed "kiczem"). Smak tego winka delikatnie, a jak dogłębnie pieści nasze podniebienia powodując, że oddech staje się skuteczną bronią przed natarczywymi osobnikami płci przeciwnej podczas tzw. chusteczki. Potrafi wprowadzić w inny wymiar.

Jak sam widzicie są to tylko nieliczne wybrane eksponaty półki sklepowej, każdego cenionego sklepu. Asortyment jest naprawdę szeroki, gama smakowa bogata, nie jeden obcokrajowiec może nam pozazdrościć. Jednak czy jest, czego ?? "Jabol" dla jednych stał się wręcz nieoderwalnym elementem codzienności, dla innych jest jeszcze nie odkrytym doznaniem. Pierwszym współczuję, drugim gratuluję i życzę wytrwałości, bo czy naprawdę warto ??...