"
Rzuciłem palenie, picie i sex - to było najgorsze 15 minut w moim życiu
"
Wino "Michel"
Oceń wino:
Etykieta Michel
Dostępne
Urodziny kumpla, idziemy do Bezdomki po Amarenkę. Jednak obok był równie wielki karton, z równie spora ilością wolnego miejsca po już ubytych butelkach szampana o nazwie Michel.
Myślę... "A może by szampana?". Kumpel zniesmaczony, woli siarkofruty jednak ja uparcie stawiałem na szampanie. W końcu cena 4.85 zł musi go do czegoś zobowiązywać! Wziąłem butelkę, zobaczyłem, iż szampan z Bartexu no to kumpel się rozchmurzył i kupiliśmy właśnie Michela.
Ściągamy sreberko i widzimy rasowy "Szampański" korek. Nie wstrząsamy, delikatnie otwieramy butelkę. Zapach - wyczuwamy bąbelki oraz jak by no to ująć... coś co nie jest pierwszej świeżości, jednak nie ma co siać tragedii z tego powodu. Próbujemy, ja jako pierwszy, zapach troszkę skrzywił buźkę kumpla. No i no w smaku nie najgorsze. Jak za tą cenę może być. Jednak czuć tą zapachową goryczkę. Miło wchodzi, lekko krzywi ryjka, da się spożyć. Na końcu może i gorsze w smaku jednak ciągle miło wchodzi. Pijało się gorsze rzeczy.
Emocje po spożyciu - pozytywne. Nie wali od Ciebie na kilometr winem, jednak czuć od Ciebie procenty. W główce czujesz, że coś spożyłeś i robi Ci się cieplej na duszy, jednak idziesz sztywno i dobrze się czujesz. Humorek poprawiony ;D
Doświadczenia ze spożyciem tego szampana w dużej ilości - mocny zawrót w głowie, plątanina języka, słowotok no i problemy z chodzeniem. W sumie nic nadzwyczajnego, jednak nie odnosi się problemów z pamięcią (u mnie i towarzyszów/ek) no i kac kupa nie boli :P
Reasumując: Nic nadzwyczajnego, jednak nie najgorszy trunek. Cena średnia, butelkę idzie fajnie zniszczyć, ew. dobrze nadaje się jako wazon do kwiatków. Korek potrafi czasem wystrzelić w twarz otwierającego. No i spędzone miłe przeżycia. Ode mnie 8/10.
Cudowny aromat rzygowin, w smaku cierpkie ale dość gładko wchodzi tylko musi być schłodzone. W moim przypadku wierci w jelitach jak Johnny Sins, także na porannej kacówie turbosraka murowana.
Michel wpadł mi w rece przypadkowo. Ot tak. Naprawdę nuta smakowa jest ciekawa. Jestem zachwycona jakoścą. Ludzie podchodzą do tanich trunków z niechęcią a tu taka miła niespodzianka. Dla mnie to wino jest zjawiskowe i pyszne.
Łeb napier***ala juz po paru h od spożycia. Napier***ala mnie leb mimo, że wpier***olilam 5 ibupromow. Gowno je***ane nie alkohol. Kiedys kochalam, teraz nienawidze.
Bardzo chwalę Michela. Poznałam go na wernisażu podanego w kieliszkach. Zapytałam o nazwę tego szampana, no i się zaczęło. Jest rewelacyjny, cena śmieszna.
Kupiłem szampana Piper Heidsieck za gruba gotówkę i teraz muszę go popijać wyśmienitym Michel. Żaden francuski szampan nie pobije tego wspaniałego trunku. Szacunek dla producenta. Czekam na zaproszenie na degustacje
Witam. Winko Michel co prawda nie smakuje super, ale na mój gust mało jakie wino mi smakuje. Nie lubię np. wytrawnych i nie ważne czy to zwykłe czy jakieś 100 letnie. Większość alkoholi wpływa na mnie tak, że tylko kopie w głowę, ale nastrój jakiś mam mizerny. O dziwo w moim życiu najlepszy nastrój miałem po tych starych śmierdzących winach typu Komandos. Były tanie, dawały kopa, tylko smak był beznadziejny. Michel ma dobrą cenę, daje fajny nastrój i mogę powiedzieć że smak ma niezły. Wolę wasz trunek niż wszystkie inne. Piłem np. Jacka Danielsa i połowe szwagrowi oddałem bo pić się nie dało, a tu proszę. Wczoraj wypiłem 2 Michele i super. Co prawda dziś muliło trochę i głowa bolała, ale to szczegół. ŻYCZĘ POWODZENIA FIRMIE I EKSPORTU DO ANGLII BY CHĘTNIE KUPIE A TAM NIE WIDZIAŁEM WAS.
Tańszy odpowiednik Don Perignon. Pierwsze wrażenia bardzo pozytywnie. Już po pierwszym łyku uderzyło w czachę. W porównaniu z innym nieco droższym trunkiem osto zaj*bało szmatą. Po paru kieliszkach wjeżdża na banie, spi się rewelacyjnie. Nigdy nie mowie przez, natomiast po tym trunku nawijałam całą noc. Następnego dnia obudzilam się jak nowo narodzona. Co więcej zwykle nie dostaje orgazmu wchodząc do wody, dziś bylo zupełnie inaczej.Z całego serca polecam ten trunek. Daje 5 gwiazdek!
To produkt winopodobny, sztucznie nasycony CO2. Przemysłowo-chemiczny produkt, żaden szampan. Producent Bartex. W Nowym Tomyślu produkują nawet tzw. rosyjskie szampany - podobne do Michela, ale dla odmiany z napisami cyrylicą
Michel to trunek specyficzny. Po otwarciu delikatny aromat wymiocin połączony z zapachem letnich kwiatów z babcinego ogródka. Właśnie go spożyłem więc piszę recenzję z marszu. Ogólnie rzecz biorąc, w smaku dobry szampan aczkolwiek zbyt słodki. Nadaje się do picia na kaca, bo jak wiadomo nie ma nic lepszego na kaca jak szampanik. Ogólne wrażenia dobre, oceniłbym te wino na 7/10. Kubki smakowe wychwytują nawet najbardziej ukryte smaki bukietu. Na minus przemawia fakt, że po spożyciu wydzielają się częste, skondensowane, nieprzyjemne pierdnięcia, dlatego nie polecam tegoż trunku na randki. Należy go spożywać w towarzystwie wyłącznie męskim, najlepiej jako podbudowę do późniejszych alkoholi i dalszej zabawy.
Niezapomniany towarzysz imprez w akademiku, spożywany często zamiast piwa. Poniewiera niemiłosiernie W smaku idealny. Kolega z akademika na ślub zażyczył sobie whiskey lub wino - ode mnie dostanie karton Micheli
Kubki smakowe ogarnia eksplozja przyjemności po pierwszym zaczerpnięciu owego szampana pierwszych lotów. Pijam i oryginalne francuskie "odpowiedniki", ale nie imają się tej głębi i wyrafinowania zacnego Michela. Absolutnie ekscytujący słodkawy finisz z nutą jabłkową powala... Gorąco polecam tak koneserom, jak i raczkującym w świecie trunków najwyższej półki smakowej.
Na skutek zażycia w dużej dawce dobrze czesze po mózgu. Pijemy go z kumplem spontanicznie, ostatnio częściej niż piwko. Najlepiej smakuje schłodzony i delikatnie wygazowany. Smakuje zawsze tak samo - PYSZNIE.
Nowa szata - stary poczciwy Michelin. Nowa nalepka i cena podskoczyła o 50 gr., teraz u mnie w Donce po 5.45 zł w nowej oprawie... ale ten smak jest bezcenny...
No ja dziś jestem po dwóch Miszelach i powiem szczerze - niewiele czuję, nabrałem w ich piciu takiej wprawy, że butelka to schodzi w 3-4 minuty bez efektu nieważkości, - dopiero po drugim coś czuję. Najlepiej wchodzi na dachu budynku (ja używam szkoły).
Miszelek jest czymś wspaniałym, nie ma bez niego imprezy ;D Zachęcam bardzo do spożycia tego wyjątkowego trunku. Bardzo polecam na grille np. klasowe - zdaje egzamin w 100%
Uwaga! To nie jest jabol!
Kupione w Biedronce za 4.99zł. Już sam tekst na etykiecie rzucił mnie o ścianę: "Polskie wino musujące gazowane białe półsłodkie." Czyli oznacza to, że to nie jest napój winopodobny itp. nawet nie wino owocowe tylko... prawdziwe wino! Z polskich winogron!
W smaku też nie czuć żadnej chemii ani jabłek, smakuje jak wino musujące tzw. "Szampan" z wyższej półki, powyżej 10zł! Poprostu rewelacja jak za tą cenę... zdecydowanie polecam! Chociaż dla wielbicieli Jaboli trochę pozbawione klimatu...
2 kwiecień, piętek, wieczór - znowu przyszła chwila zasiąść w fotelu z zacnym trunkiem przed laptopem - jak co tydzień, 3 sztuki. Fajnie wchodzi i pieści dobrze, daje zapomnieć o codziennych troskach... Pozdrawiam smakoszy
@kat ma rację. Szampanik za 5 zł lepszy niż bronek. Wypijając 2 szt. ładnie gimnastykuje ciało, a po trzech paraliżuje nogi. To są piękne chwile Pozdrawiam smakoszy tanich win.
Winko całkiem nie najgorsze, jednak przy każdej następnej szklance czuć woń jakby wymiotów, gaz trochę łeb obija, ale poza tym jak nic innego nie ma, to można wypić
Wspaniały bukiet, cudowny smak, olśniewająca barwa. Po prostu wymarzony na spotkanie w gronie przyjaciół. Pzdr dla wszystkich fanatyków Michaela
P.S. idealny z paluszkami Lajkonik z Biedronki.
Strona www.winka.net ma charakter wyłącznie edukacyjny i poglądowy NIE jest sponsorowana przez żadnego z producentów, dystrybutorów lub hurtowników wyrobów alkoholowych, NIE ma na celu promowania żadnej z marek alkoholi, jak rownież NIE namawia w jakikolwiek sposób do spożywania napojów alkoholowych. Strona www.winka.net ostrzega, że spożywanie napojów alkoholowych jest szkodliwe dla zdrowia. Strona www.winka.net ostrzega, że zabrania się spożywania alkoholu osobom do lat 18